poniedziałek, 11 lutego 2013

Jennifer Estep - "Pocałunek Gwen Frost"


Pocałunek Gwen Frost
Jennifer Estep

 
Tytuł Oryginalny: Kiss of Frost
Wydawnictwo: Dreams
Liczba stron: -

Gwen Frost żyje. Jeszcze. Bo żniwiarze, wysłannicy boga chaosu, zamierzają ją zabić.

Dlatego dziewczyna musi nauczyć się walczyć. Jej trenerem, w Akademii Mitu, jest atrakcyjny Logan Quinn, w którym Gwen potajemnie się podkochuje. Komplikacje są nieuniknione, gdyż Spartanin na początku roku szkolnego złamał jej serce. Wyjazd na narty jest dla niej dobrą okazją, aby odpocząć od ciężkich treningów.

W górskim kurorcie poznaje uroczego Prestona. Szybko jednak okazuje się, że dziewczyna ma na głowie nowe zmartwienie: wrogowie Akademii Mitu depczą jej po piętach także poza murami szkoły i nie spoczną, póki raz na zawsze się jej nie pozbędą…


„Jestem Cyganką”

I po raz kolejny (drugi) spotykamy się z Gwen Frost – „cyganka”, przez dotyk może dowiedzieć się wszystkiego, uwielbia komiksy i superbohaterów, została wybrana przez Nike i jest nieszczęśliwie zakochana w swoim trenerze – Loganie, który nawiasem mówiąc jest spartaninem. Gwen musi się nauczyć walczyć, ponieważ na każdym kroku czyhają na nią wysłannicy boga chaosu – Lokiego, który chce jej rychłej śmierci.

„- Pocałuj mnie, albo mnie puść”

W tym tomie obserwujemy jak rozkwita magia Gwen, jak Loki i Chaos przypominają o sobie. Autorka rozwija wątki śmierci mamy Gwen oraz Logana i jego tajemnicy.

Akcja jest wartka i płynie szybko, przez co bardzo szybko się czyta tę książkę. Książka po prostu nas wchłania i nie wypuszcza ze swoich objęć aż do końca. Jennifer Estep zadbała także o to, żeby czytelnik nie był znużony – nie brakuje tutaj zaskakujących zwrotów akcji czy dawek poczucia humoru, które wywołują uśmiech na naszej twarzy. Jej styl jest po prostu niesamowity i prosty w odbiorze (co jest dużym plusem). 

„- Co zrobisz jeżeli żniwiarz Cię naprawdę zaatakuje? – zażądał Vic. – Uciekasz i masz nadzieję, że nie pobiegnie za tobą?”

Znowu bardzo zżyłam się z Gwen, przez co doskonale rozumiałam jej rozterki związane z Prestonem ( cudowny bohater) i Loganem ( jemu kibicuję) oraz interesujący przypadek jej przyjaźni z Daphne.

Nie rozpisuję się zbytnio na temat fabuły, ponieważ twierdzę, że obowiązkowo trzeba tę książkę przeczytać i mieć element zaskoczenia. To samo się tyczy bohaterów, którzy są barwni, nietuzinkowi i niesamowici.

Jennifer Estep ponownie mnie zaskoczyła (pozytywnie). W „Pocałunku Gwen Frost” jest wiele zawirowań i humorystycznych sytuacji ( w tym duża zasługa Victora i Daphne). Pani Estep po raz kolejny stworzyła arcydzieło, które w mojej hierarchii dorównuje „Darom Anioła”, „Trylogii Czasu” i „Twierdzy Magów”, czyli mówiąc krótko jest w czołówce.

Polecam, polecam i jeszcze raz polecam. Jednak radze zacząć od pierwszej części "Dotyk Gwen Frost" .

Moja ocena 7/6


" - Logan zawsze powtarzał, że jesteś czadowa - rzekł - ale nie wierzyłem mu... aż do teraz.
- Dlaczego? Bo nie jestem w stanie odróżnić czubka miecza od rękojeści?
- No właśnie".

Cytaty z książki "Pocałunek Gwen Frost"
Share:

4 komentarze:

  1. Muszę się wybrać do księgarni i ją uplować. Twoja recenzja jeszcze bardziej mnie do tego zmusza.:p

    OdpowiedzUsuń
  2. Zaledwie wczoraj skończyłam czytać pierwszą część i chcę więcej! Może co do 'czołówki' bym się nie zgodziła, bo jednak za mało opisów autorka umieściła w tej książce, jest to wszystko jakieś płytkie, moim zdaniem, ale rzeczywiście jest to książka świeża i warta przeczytania. :D Mam nadzieję, że rozwinie się wątek Logana, bo w poprzednim tomie niestety niczego się o nim nie dowiedziałam.

    OdpowiedzUsuń
  3. W "Pocałunku Gwen Frost" ten wątek się rozwija, co nie oznacza, że dowiadujemy się wszytskiego, muszą pozostać jakieś tajemnice na trzecią część... :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niesamowita... faktycznie brak opisów troszkę ''spłyca'' książkę, ale mimo to polecam ją w 100% :)

    OdpowiedzUsuń