niedziela, 24 września 2017

Carlos Ruiz Zafón– „Gra Anioła”

W mrocznej, niebezpiecznej i niespokojnej Barcelonie lat dwudziestych, młody pisarz, żyjący obsesyjną i niemożliwą miłością, otrzymuje od tajemniczego wydawcy ofertę napisania książki, jakiej jeszcze nie było, w zamian za fortunę i, być może, coś więcej.

Z niezwykłą precyzją powieściopisarską i w charakterystycznym dlań, oszałamiającym stylu, autor "Cienia wiatru" ponownie przenosi nas do Barcelony Cmentarza Zapomnianych Książek, by obdarować niezwykłą intrygą, romansem i tragedią poprzez labirynt tajemnic, gdzie czar książek, namiętności i przyjaźni splatają się w mistrzowskiej opowieści.

Jest to druga książka z cylu stworzonego przez Zafona, chociaż chronologicznie powinna się znajdowac przed „Cieniem Wiatru”, ponieważ zdarzenia opisywane w tej powieści opowiadają  m.in. o dziadku i ojcu Daniela. Oczywiście nie są to jedyni bohaterowie! Są to jedynie bohaterowie drugoplanowi, ponieważ cała akcja skupia się na Davidzie, Isabelli i wielu innych osobach. Mimo tych ewidentnych powiązań książki Zafona można czytać w różnej kolejności, ponieważ każda z nich tworzy własną zamkniętą historię.

„Ja sobie poczytam, bo życie jest krótkie.”

Cóż mogę powiedzieć o tej książce oprócz tego, że jestem nią zachwycona? Akcja jest trochę pogmatwana, ale czytelnik, który całkowicie się zgłębi w przedstawianą mu historię jest w stanie nadążyć za tokiem wydarzeń, a nawet czasami wyprzedzać je myślami. Książka pochłania i czyta się ją bardzo szybko, z resztą jak każdą książkę stworzoną przez tego autora.

„Człowiek staje się takim, jakim widzą go oczy pożądanej osoby.”

Bohaterowie... czytelnik sie po prostu w nich zakochuje. Stworzeni są z pełna starannością i widać, że zanim pojawili się na kartach tej powieści, autor dokładnie zaplanował jaki wpływ będą mieć na historię. W „Grze Anioła” nie ma miejsca na przypadek.

Autor posługuje się prostym i lekkim językiem, co dodatkowo usprawnia czytanie tej książki i zwiększa przyjemność. Jest napięcie, są tajemnice, jest dochodzenie, czyli jest wszystko co powinno znajdować się w dobrej książce.

Moja ocena: 6/6

„Poezję pisze się łzami, powieść krwią, a historię rozczarowaniem.”

Tytuł Oryginalny: El Juego del Angel
Wydawnictwo: Muza
Liczba stron:608

Cykl "Cmentarz Zapomnianych Książek":
  1. "Cień Wiatru"
  2. "Gra Anioła"
  3. "Więzień Nieba"
  4. "Labirynt Duchów"


Share:

środa, 20 września 2017

Kara Thomas – „Mroczne Zakamarki”

W Fayette, prowincjonalnym miasteczku w Pensylwanii, na każdym kroku czają się ponure tajemnice. Tessa, która wyjechała stąd w dzieciństwie, cały czas starała się nie myśleć o tym, co wydarzyło się tamtej letniej nocy. Tak mroczne przeżycia mogą zostawić w pamięci niezatarty ślad, jeśli tylko im się na to pozwoli.

Callie, jej przyjaciółka, została w Fayette. Przeprowadziła się do innego domu, więc nie musi codziennie patrzeć na te same ściany, ale Callie zawsze była tą silniejszą. Dlatego potrafi stawiać czoła demonom i ma nadzieję, że pewnego dnia znikną na dobre, jeśli będzie ostro imprezowała.

Jako dziewczynka Tessa nigdy nie rozmawiała ze swoją przyjaciółką o tym, co wtedy widziały. Nie przed procesem, w którym obie zeznawały. Ani tym bardziej potem. Po procesie Callie zamknęła się w sobie, a Tessa wyjechała, co tylko sprawiło, że przyjaciółki całkowicie straciły ze sobą kontakt.

Ale od wyjazdu Tessę nurtują pytania. Pewne rzeczy nieustannie budziły jej podejrzenia. A teraz musi wrócić do Fayette – tam, gdzie Wyatt Stokes czeka w celi śmierci na proces apelacyjny, gdzie przed laty zginęła Lori Cawley, kuzynka jej przyjaciółki, i gdzie ukrywa się ktoś, kto może znać prawdę.

Jest to pierwsza książka Kary Thomas opublikowana w Polsce i muszę przyznać, że ta książka podbiła moje serce i jestem PEWNA, że podbije także serca innych czytelników. Osoba, która jest główną bohaterką to Tessa. Tessa w dzieciństwie wraz ze swoją przyjaciółką przeżyła koszmar – kuzynka Callie została zamordowana, a one miały duży wkład w aresztowanie głównego podejrzanego. Po latach tamta historia o sobie przypomina i to w najgorszy możliwy sposób. Tessa z Callie kierowane wyrzutami sumienia i żądzą prawdy, chcą odkryć same co tak naprawdę się wtedy stało. Ich kulejące poszukiwanie doprowadza je do rozwiązań tajemnic, o których nigdy nie miały pojęcia.

Cały czas sie coś dzieje, akcja jest wartka i książkę czyta się szybko i sprawnie. Co prawda początek trochę wolno się rozkręca, ale już po chwili wydarzenia nabierają tempa.  Co rusz pojawiają się nowe tajemnice, a jak już coś wydaje się być rozwikłane, to pojawiają się nowe okoliczności i całą naszą teorię w łeb biorą.

Rolę detektywów przejmują tutaj nastolatkowie, więc oprócz głównej tajemnicy, pojawiają się także typowe młodzieńcze problemy np. z alkoholem. Więc mamy tu połączenie dosłownie wszystkiego. Przez co ta książka staje się jeszcze ciekawsza, a bohaterowie bardziej skomplikowani.

Nic dodać, nic ująć, tę pozycję trzeba przeczytać i to koniecznie. Ma ona dużo punktów kulminacyjnych i nie sposób sie od niej oderwać.

Moja ocena:  5/6

Tytuł Oryginalny: The Darkest Corners
Wydawnictwo: Akurat
Liczba stron: 416

Za możliwość przeczytania dziękuję 

Share:

niedziela, 3 września 2017

Carlos Ruiz Zafón– „Cień Wiatru”

W letni świt 1945 roku dziesięcioletni Daniel Sempere zostaje zaprowadzony przez ojca, księgarza i antykwariusza, do niezwykłego miejsca w sercu starej Barcelony, które wtajemniczonym znane jest jako Cmentarz Zapomnianych Książek. Zgodnie ze zwyczajem Daniel ma wybrać, kierując się właściwie jedynie intuicją, książkę swego życia. Spośród setek tysięcy tomów wybiera nieznaną sobie powieść "Cień wiatru" niejakiego Juliana Caraxa. Zauroczony powieścią i zafascynowany jej autorem Daniel usiłuje odnaleźć inne jego książki i odkryć tajemnicę pisarza, nie podejrzewając nawet, iż zaczyna się największa i najbardziej niebezpieczna przygoda jego życia, która da również początek niezwykłym opowieściom, wielkim namiętnościom, przeklętym i tragicznym miłościom rozgrywającym się w cudownej scenerii Barcelony gotyckiej i renesansowej, secesyjnej i powojennej.

Chyba każdy szanujący się czytelnik powinien choć raz sięgnąć po „Cień Wiatru”, albo przynajmniej wiedzieć, że taka powieść istnieje i podbija ludzkie serca. Osobiście uważam, że jest to jedna z bardziej rozpoznawalnych książek. Kiedy któryś z moich znajomych mówił, że właśnie się za nią zabiera, to reszta grupy z uznaniem przytakiwała i zaczynała ją wychwalać.

„Książki są lustrem: widzisz w nich tylko to co, już masz w sobie.”

Niektórzy zaliczają ją do literatury pięknej obcej. Zgadzam się z tym, jednakże jest to niewystarczający opis, ponieważ mamy tam tyle tajemnic i sekretów, że spokojnie zaczyna to podchodzić pod jakiś kryminał czy sensację. Nie przesadzam! Cała historia opiera się na rozszyfrowaniu życia Juliana Caraxa, a okazuje się, że co osoba to inna wersja opowieści o życiu tego pisarza, a Daniel wraz z rzeszą pomagających mu ludzi musi zdecydować, która ma w sobie najwięcej prawdy i odkryć kim naprawdę jest Julian i jak dużo mają ze sobą wspólnego.

„...ten, kto kocha naprawdę, kocha w milczeniu, uczynkiem, a nie słowami.”

Czytając kolejne rozdziały odkrywałam coraz więcej elementów łączących Juliana i Daniela, który zdał sobie z tego sprawę dopiero później. Bohaterowie książki są niesamowici. Każdy reprezentuje sobą coś innego, weźmy jako przykład takiego Fermina, który jest ucieleśnieniem lojalności, sprytu i oddania. Ten człowiek rozbawiał mnie do łeż – musicie przeczytać by się dowiedzieć dlaczego.

Niby książka ma 502 strony, ale tego się nie odczuwa. Język jakim jest napisana ta książka jest tak lekki i tak przyjemny w odbiorze, że zanim się spostrzegłam przeczytałam tą książkę.

Polecam - nic dodać, nic ująć. Warto przeczytać.

Moja ocena: 6/6

Tytuł Oryginalny: La sombra del viento
Wydawnictwo: Muza
Liczba stron: 520


Cykl "Cmentarz Zapomnianych Książek":
  1. "Cień Wiatru"
  2. "Gra Anioła"
  3. "Więzień Nieba"
  4. "Labirynt Duchów"
Share: