środa, 13 lutego 2013

Dan Brown - "Cyfrowa Twierdza"


Cyfrowa Twierdza
Dan Brown


Tytuł Oryginalny: Digital Fortress
Wydawnictwo: Albatros / Sonia Draga
Liczba stron: 448

Narodowa Agencja Bezpieczeństwa (NSA) konstruuje superkomputer pozwalający złamać każdy szyfr metodą "brutalnego ataku". Dzięki niemu amerykański wywiad może czytać komunikaty przesyłane przez terrorystów oraz szpiegów i w ten sposób udaremniać ich zamiary. Działalność agencji stara pokrzyżować genialny japoński kryptolog Ensei Tankado, twórca niedającego się złamać algorytmu, nazwanego Cyfrową Twierdzą. Grożąc przekazaniem go do publicznego użytku, stawia niemożliwe do spełnienia żądania. Susan Fletcher, piękna matematyczka pracująca dla NSA, uczestniczy w dramatycznym wyścigu z czasem, by ocalić agencję, zdemaskować zdrajcę w jej szeregach i odkryć szczegóły planu, którego celem jest zniszczenie banku danych wywiadowczych USA. Stawką jest jej życie... i życie mężczyzny, którego kocha.


Akcja toczy się dwutorowo i to mi się podoba: jest wątek matematyczki znajdującej się w laboratorium NSA (którego opis też ma swój klimat) próbującej rozwikłać o co tu chodzi i jest też typowy thriller z udziałem jej narzeczonego i zabójcy, rozgrywający się na uliczkach słonecznej Hiszpanii. No i ten finał w supertajnych podziemiach jest bardzo dramatyczny, ekscytujący i ogólnie hollywoodzki. Autor bardzo fajnie wykorzystał szyfry, kody i inne zjawiska z zakresu kryptologii do skonstruowania skomplikowanych zagadek. Wszystko to dzieje się dynamicznie, z szybką narracją i bez zbędnego pisania "naokoło".

„Cyfrowa twierdza” jest pierwszą powieścią Dana Browna. Wraz z tą pozycją narodził się schemat pisania jego kolejnych książek. Brown tym razem nie wciąga czytelnika w wir nierozwikłanych tajemnic historycznych i postanawia skupić się na działaniach nowoczesnej technologii.

Absolutnym hitem psującym całkowicie smak lektury jest umieszczenie w powieści głuchoniemego zabójcy.

Powieści Browna czyta się niezwykle szybko. Mają taki typowo amerykański smak. Sensacja, przy której nie trzeba się zbytnio przemęczać intelektualnie. Akcja jest wciągająca i książkę, choć dość gruba, czyta się błyskawicznie.

Serdecznie polecam ją każdemu.

Moja ocena to 5/6

Potraficie to rozszyfrować?

WECGEWHYAAIORTNU

Wasze propozycje podajcie w komentarzach…

Share:

1 komentarz: