Dotyk Gwen Frost
Jennifer Estep
Tytuł Oryginału : Touch of Frost
Wydawnictwo : Dreams
Liczba stron : 312
Nazywam się Gwen Frost i posiadam wyjątkowy dar…
Główną bohaterką serii jest siedemnastoletnia Gwen Frost,
obdarzona nadzwyczajnym talentem. Jej cygański dar, polega na tym, że wystarczy
jej jeden dotyk, aby wiedzieć wszystko o danym przedmiocie czy człowieku.
Jednak Gwen czuje nie tylko pozytywne wibracje, lecz także te złe i
niebezpieczne. Szybko się orientuje, że jest o wiele silniejsza niż myśli i że
będzie potrzebowała swoich umiejętności, aby pokonać potężnego wroga –
mrocznego boga Loki.
Podczas jednej ze zmian w bibliotece, Gwen znajduje ciało
dziewczyny z poderżniętym gardłem. Okazuje się, że ofiarą jest
najpopularniejsza dziewczyna jej rocznika. Gwen próbuje jej pomóc, lecz zostaje
ogłuszona przez potencjalnego mordercę i dopiero, gdy odzyskuje przytomność
dowiaduje się od profesor Metis, która zdążyła przybyć na miejsce zbrodni, że został
skradziony jeden z trzynastu Artefaktów, który pomogły bogini Nike pokonać
Lokiego przed pogrążeniem świata w chaosie. Dziewczynie wydaje się, że na
następny dzień w szkole wszyscy będą opłakiwać najpopularniejszą dziewczynę, a
jednak nikt się tym nie przejmuje. To denerwuje Gwen, która podejrzewa, że poza
zwykłym morderstwem czai się coś jeszcze.
"Na widok mojej broni skrzywiła się szyderczo.
- Ta wykałaczka cię nie obroni, Cyganko.
- Wykałaczka? - oburzył się miecz. - Czy ona nazwała mnie wykałaczką? Zabij ją!
Zabij ją!"
Pomysł jest w sumie dosyć podobny do niektórych książek –
nowa szkoła, parapsychiczne zdolności, mroczny spisek. Jednakże pani Estep
dodała wiele rzeczy od siebie, co dało w połączeniu znakomitą i fascynującą
historię. Fabuła jest niesamowicie wciągająca, już dawno nie czytałam książki,
która by mnie tak pochłonęła. Zakończenie każdego rozdziału sprawiało, że nie
miałam serca przestać czytać, po prostu musiałam wiedzieć, co będzie dalej.
Dodatkowo bardzo zżyłam się z główną bohaterką, weszłam do tej książki i stałam
się Gwen Frost, i przeżywałam wszystko to, co ona. Smutek, żal, strach czy
radość – każda jej emocja była także moja.
Akcja jest wartka i płynnie w sumie szybko, jednak nie ma
możliwości, żeby się pogubić. Napięcie rośnie przez całą książkę, a nie tylko w
punkcie kulminacyjnym. Jennifer Estep zadbała także o to, żeby czytelnik nie
był znużony – nie brakuje tutaj zaskakujących zwrotów akcji czy dawek poczucia
humoru, które wywołują uśmiech na naszej twarzy. Jej styl jest po prostu
niesamowity i bardzo przypadł mi do gustu. Jeśli chodzi o motyw spisku czy też
tajemnicy jak kto woli, nie jest może jakiś bardzo detektywistyczny i
skomplikowany, ale jest ciekawy. Na pewno urozmaica powieść, chociaż w pewnym
stopniu jest przewidywalny.
Tak na marginesie napiszę, że jest tam pewien bohater, który
zatrzymuje moja akcję serca :D Przekonajcie się kto to taki :D
Muszę przyznać, że powieść „Dotyk Gwen Frost” bardzo
pozytywnie mnie zaskoczyła. Jest to pozycja interesująca z intrygującym motywem
zbrodni, w której nie brakuje efektownych scen, bardzo plastycznych opisów i
realnych bohaterów. Książkę polecam czytelnikom lubiącym mitologię, atrakcyjnie
skrojone motywy oraz porywające historie z rozbrajającymi bohaterami.
" - Aha - powiedziała, otwierając wodę Perriera - to
tutaj jesz obiad. Całkiem z tyłu. Dlaczego? Jesteś wampirem i boisz się
światła? [...]
- Tak, złapałaś mnie - odparłam ostrożnie. - To przez tę popularność,
Przekleństwo superbohaterów. Siadam tutaj, żeby choć trochę odgrodzić się od
paparazzich i fanów.
Daphne spojrzała na mnie i uśmiechnęła się.
- Masz dziwne poczucie humoru. Superbohaterowie są już niemodni.
- Ale aktorzy, którzy ich grają, są nadal tacy bogaci. Myślę, że jakoś
przeboleją brak twojej akceptacji. [...] Czy faktycznie... masz zamiar ze mną
zjeść obiad? - spytałam.
- Nie - odparła Daphne. - Jestem tworem twojej wyobraźni. Tylko sobie
wyobrażasz, że siedzę i jem z tobą obiad. Jestem tak cholernie niesamowita, że
ludzie marzą, by być widziani w moim towarzystwie."
Moja ocena to 8/6
Cudo a nie ksiazka
OdpowiedzUsuń