czwartek, 2 sierpnia 2012

Rachel Hawkins - "Dziewczyny z Hex Hall"

Grzeczne dziewczynki idą do szkoły, niegrzeczne – do Hex Hall.

Czy jesteś grzeczną dziewczynką?
Sophie Mercer zdecydowanie nie jest. Zbyt często wpada w tarapaty. Wreszcie „dla własnego dobra” trafia do Hex Hall, czyli szkoły z internatem dla czarownic, wilkołaków i elfów. W końcu Sophie to córka czarnoksiężnika.
I wtedy zaczynają się prawdziwe kłopoty. Życie „nowej” nie jest usłane różami. Zwłaszcza gdy najprzystojniejszy chłopak w szkole jest już zajęty. A jego dziewczyna, choć śliczna i słodka, potrafi zaleźć za skórę jak mało kto.
Jednak najgorsze wciąż przed Sophie. Ktoś zaczyna atakować uczniów, a podejrzenie pada na jej jedyną przyjaciółkę.


Rachel Hawkins zaprasza nas do szkoły czarownic, wilkołaków, elfów i wampirów, czyli do Hekate Hall, zwaną przez uczniów Hex Hall. Jest to dość nowatorski pomysł, aczkolwiek w pewnych momentach przypominał mi się Harry Potter. Pomimo tego książka bardzo mi się podobała.

Poznajemy pełnokrwistych bohaterów : Sophie - bystra dziewczyna ze skłonnością do ironii i sarkazmu, Archer - przystojny, błyskotliwy drań oraz Elodie - złośliwa i podstępna piękność, która jednak odsłania także przed czytelnikiem swoją wrażliwość i poczucie samotności. Sophie zaprzyjaźnia się z Jenną, główną podejrzaną o zamordowanie Holly, członkini sabatu do którego należy również Elodie. Ale czy to ona jest winna, czy może ktoś inny?

Sophie, główna bohaterka, na pierwszy rzut oka sprawia wrażenie typowej sieroty - nie ukrywam tego. Nie dość, że zawaliła zaklęcie, przez co dostała się do Hex Hall, to jeszcze pierwszego dnia dorabia sobie wrogów. Mimo to jest ona ciekawą i sympatyczną postacią, w dużej mierze przez swój zabawny i cięty język.

Największym atutem tej książki jest wartka akcja od samego początku. Nie można się oderwać od książki, ponieważ fabuła co chwile nas zaskakuje. Jest humor, jest akcja, jest magia, jest tajemnica. To wszystko daje nam niebanalną mieszankę.

Niektóre fakty, wydarzenia tej książki ocierały się wręcz o schematyczność. Doskonałym przykładem jest tutaj szkolna piękność w towarzystwie swojego chłopaka, do którego wzdycha w zasadzie każda dziewczyna Hex Hall. Jak można by się było spodziewać, Elodie, która jest tą niezbyt miłą osóbką, już od pierwszych chwil zachodzi głównej bohaterce za skórę i powoduje większość jej porażek. Odnośnie owego "najprzystojniejszego chłopaka w szkole", jak głosi opis książki, sami dopiszcie sobie zakończenie... Moim zdaniem jest ono dosyć przewidywalne, aczkolwiek nie do końca.

Język powieści jest barwny, ilość opisów, osobistych przemyśleń głównej bohaterki i dialogów dobrze wyważona. Narracja jest pierwszoosobowa, przez co lepiej poznajemy Sophie.

Jest to lekka lektura warta uwagi. Lekki styl pisania, zaskakująca fabuła i niesamowity humor, to jest to czym ta opowieść może się szczycić. Powinniście poznać dziewczynę, dokładniej czarownicę, która widząc wilkołaka, który próbuje się na nią rzucić, potrafi wykrztusić tylko: "Zły pies". Nie jest to jednak ambitny utwór, a jedynie środek na oderwanie się od rzeczywistości na kilka godzin. Nie mniej jednak polecam tę książkę.

W mojej ocenie ta książka dostaje 4,5 / 6 .

Cykl Hex Hall:

  1. "Dziewczyny z Hex Hall"
  2. "Dziewczyny z Hex Hall. Diable Szkło"
  3. "Dziewczyny z Hex Hall. Zaklęcie Wiążące"/"Spell Bound"
Tytuł Oryginału :  Hex Hall
Wydawnictwo : Otwarte


Liczba stron : 304

„Oczywiście jedynym, które udało mi się wydusić z siebie do pędzącego ku mnie wilkołaka, było „ZŁY PIES!”.”
Cytat z książki „Dziewczyny z Hex Hall”
Share:

3 komentarze:

  1. Czytałam drugą część i jest ona lepsza od pierwszej. Nie mniej jednak masz rację, pierwsza część momentami do złudzenia przypominała Harrego Pottera. Pomijając jednak ten fakt, książka jest naprawdę zabawna i dobrze się ją czyta. Polecam każdemu :D

    Ciekawa jestem co sądzisz o drugiej części:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedys chciałam ją kupić ale stchórzyłam. Teraz dostałam ją na urodziny od koleżanki, więc jak na razie leży na półce i czeka, aż po nią sięgnę. Coraz bardziej jestem przekonana do tego, że powinnam ja jednak przeczytać... Chyba wieczorem mam czas...:P..... czekam na recenzje drugiej części

    OdpowiedzUsuń
  3. Recenzja drugiej części już jest :D Popieram Cię Charlie, druga część jest lepsza od pierwszej :D Pozostaje nam tylko czekać aż wydadzą trzecia część. Mam nadzieję, że zaskoczą mnie końcówką :D

    OdpowiedzUsuń