piątek, 31 maja 2013

Drew Magary - "Nieśmiertelność zabije nas wszystkich"

Nieśmiertelność zabije nas wszystkich
Drew Magary


Tytuł Oryginalny: The Postmortal
Wydawnictwo: Nowa Fantastyka
Liczba stron: 464

W 2019 roku ludzkość odkrywa lek, który czyni ich nieśmiertelnymi.

No, może nie do końca. Co prawda nikt już się nie starzeje, wciąż można jednak zginąć pod kołami ciężarówki albo zwyczajnie umrzeć na raka wątroby.

Do tego wieczne życie ma tylko jedną oczywistą zaletę... i całą masę wad. Wiesz, że wieczna młodość oznacza, że już zawsze będziesz miała okres? Nigdy nie przejdziesz na emeryturę. No i poważnie zastanowisz się, zanim na ślubnym kobiercu przyrzekniesz komuś, że nie opuścisz go aż do śmierci – to może potrwać naprawdę bardzo, bardzo długo. 


Drew Magary przedstawia nam swoje podejście do pojęcia nieśmiertelności. Pokazuje nam świat, w którym mało kto na początku dostrzega negatywne konsekwencje masowego wydłużania życia. Jest to bardzo ciekawe podejście, ponieważ dotąd każdy uważał, bycie nieśmiertelnym za cudowną rzecz.

John Farrell – prawnik, dzięki któremu poznajemy tą historię, przyjmuje on lekarstwo w wieku dwudziestu lat. Prowadzi on dość osobliwy pamiętnik, dzięki któremu dowiadujemy się jak wygląda praca serwisanta końcowego i życie wśród osób, które zachowują swoją młodość. Farrell wplata do swojego pamiętnika również wycinki prasowe i wypowiedzi pojawiające się na internetowych forach. Ten zabieg sprawia, że książka jest nietypowa i przybiera charakter paradokumentu.

Najbardziej rozczarowuje fakt, że wykreowana rzeczywistość jest przedstawiona bardzo lakonicznie. Odniosłam wrażenie, że autor zbyt bardzo przyłożył się do głównej myśli książki, a zignorował aspekt kreacji świata przedstawionego.

W swej relacji Farrell nie upiększa rzeczywistości, nie unika opisywania najciemniejszych stron egzystencji i najgorszych wad wynalezienia leku. Im bliżej końca, tym większa degeneracja ludzkości, mającej w perspektywie nie dekady, ale setki czy tysiące lat życia, zatracającej kolejne wartości i rezygnującej z utrzymujących je wcześniej w ryzach ograniczeń. Książka nie pozostawia złudzeń. Powinniśmy cieszyć się naszą śmiertelnością póki jeszcze możemy.

Niezależnie do jakiej grupy czytelniczej należysz, powinieneś/powinnaś sięgnąć po „Nieśmiertelność zabije nas wszystkich”, żeby na własnej skórze przekonać się, że życie wieczne to jednak fatalny pomysł.


Moja ocena to 6/6
Share:

0 komentarze:

Prześlij komentarz