sobota, 4 maja 2013

Ilsa J. Bick - "Prochy"

Alex ma dość: lekarzy, szpitali, kolejnych bezskutecznych terapii. Chciałaby uciec, skończyć z tym wszystkim – w miejscu, które kiedyś tak kochała. W lasach Michigan, gdzie ojciec zabierał ją na długie wędrówki.Ale teraz nie ma przy niej ojca, i już nigdy nie będzie. A Alex jest tu nie po to, by podziwiać piękno świata.Świata, który nagle zmienia się w jednej sekundzie. Oślepiający rozbłysk przeszywa niebo, na ziemię spada deszcz martwych ptaków, cała elektronika przestaje działać, spotkany przed chwilą mężczyzna leży martwy w kałuży krwi, a Alex odzyskuje węch i smak – zmysły, które odebrał a jej choroba…

Lecz to dopiero początek. Nic nie jest już takie jak dawniej. I nikt – z tych nielicznych, którzy przeżyli – nie jest już taki jak dawniej. Żeby przetrwać w nowym pogrążonym w chaosie świecie, Alex, Tom – młody żołnierz z Afganistanu, i Ellie – zbuntowana ośmiolatka, wyruszają w niebezpieczną wędrówkę w poszukiwaniu ludzi i ostatnich enklaw cywilizacji… 



„– Znalazłem. Znalazłem moje przeznaczenie.

– Ja też – odparła. I mówiła poważnie. Po raz pierwszy od bardzo długiego czasu chciała przyszłości i chciała w niej Toma.”

Ilsa J. Bick z tematu starego jak świat i przerobionego przez innych pisarzy na wszelkie możliwe sposoby stworzyła całkiem dobrą opowieść o mrocznej wizji naszej cywilizacji. Nie zabrakło w niej elementów związanych z dojrzewaniem młodego człowieka, czyli lęków, wewnętrznej walki skrajnych emocji, jak i pierwszej młodzieńczej miłości. Autorka do recepty na stworzenie naprawdę fantastycznej książki dodała jeszcze bardzo dużą ilość brutalnych scen, dlatego polecam ją starszej młodzieży.

Autorka umiejętnie połączyła ze sobą różne gatunki. Znajdujemy tam psychologiczne elementy, powieść przygodową, antyutopię, thriller, horror czy fantastykę. Każdy znajdzie tu coś dla siebie.

Bohaterowie przedstawieni są bez sztuczności i bardzo realistycznie. Muszą sobie poradzić w nowej rzeczywistości, stawić czoła problemom o których nawet nie śnili. Na kartach książki odnajdują się w nowym świecie, któremu daleko do bezpiecznej, idyllicznej rzeczywistości.

Dreszczyk napięcia, duża dawka emocji, dynamiczna akcja, zaskakujące fakty, brutalne sceny i bezkompromisowy, okrutny świat – te rzeczy możemy odnaleźć w „Prochach”.

„Prochy” to nie tylko mroczna wizja przyszłości, ale również książka o przetrwaniu, walce o lepsze jutro i radzeniu sobie w ekstremalnych sytuacjach. To również opowieść o przyspieszonym dojrzewaniu, miłości i przyjaźni a także skomplikowanej ludzkiej naturze.

Moja ocena to 6/6

Cykl "Ashes":

  1. "Prochy"/"Ashes"
  2. "Shadows"
  3. "Monsters"

Tytuł Oryginalny: Ashes
Wydawnictwo: Amber
Liczba stron: 432
„– To znaczy – odparł Tom Eden – że jestem tym facetem, którego posyłają, żeby się upewnić, że bomby nie wybuchły.
– No to masz pracę naprawdę do kitu – stwierdziła Ellie i się rozpłakała.”

Cytaty z książki „Prochy”
Share:

1 komentarz:

  1. Niesamowita książka. Zawsze jak ją czytam to ryczę :)

    OdpowiedzUsuń