Rick Riordan - "Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy: Morze Potworów"

Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy: Morze Potworów

Rick Riordan

Tytuł Oryginalny: The Sea of Monsters

Wydawnictwo: Galeria Książki

Liczba stron: 276

Siódma klasa była dla Percy'ego Jacksona wyjątkowo spokojna. Żaden potwór nie przedostał się na teren jego nowojorskiej szkoły. Ale kiedy niewinna gra w zbijanego z kolegami z klasy zmienia się w śmiertelną rozgrywkę z brutalną bandą olbrzymów-ludożerców...sprawy przyjmują paskudny obrót. Niespodziewana wizyta Annabeth, przyjaciółki Percy'ego, oznacza kolejne złe wieści: magiczna granica broniąca Obozu Herosów została zniszczona przez truciznę podrzuconą przez tajemniczego wroga. Jeśli lekarstwo nie znajdzie się na czas, jedyna bezpieczna przystań dla herosów przestanie istnieć.

„Nie wolno przekreślać nikogo z rodziny, niezależnie od tego, jak ten ktoś się o to stara. Nie ważne, jak bardzo cię nienawidzą, jak cię zawstydzają albo po prostu nie doceniają twojego geniuszu, mimo że wynalazłeś internet...”

Ponownie spotykamy się z Percym Jacksonem – półbogiem, półczłowiekiem, jednym słowem mówiąc – herosem; synem jednego z trójcy – Posejdona. Teraz, gdy spotykamy go ponownie jest już o rok starszy, a problemy nadal go nie opuszczają. Kolejne wakacje w Obozie Herosów i kolejne, zupełnie nowe i niebezpieczne przygody, z którymi Percy będzie musiał się zmierzyć. Nie tylko musi walczyć o ocalenie obozu, lecz także uratować swojego przyjaciela satyra, Grovera. Wraz z nim wyruszy Annabeth oraz jego nowy kolega, cyklop Tyson. Po drodze będą musieli walczyć nie tylko z potworami, ale także z własnymi uprzedzeniami i pokusami. Czy zło odbuduje swoje siły?

"- Świnka morska - oznajmiła Madame Kika. - Śliczna nieprawdaż? Faceci to świnie, Percy Jacksonie. Kiedyś zmieniałam ich w prawdziwe wieprze, ale byli duzi śmierdzący i trudni do utrzymania. W sumie nie wiele się różnili od tego, czym byli wcześniej. Świnki morskie są znacznie sympatyczniejsze!"

Autor utrzymał poziom i nie zawiódł. Ta część tak samo jak pierwsza wciągnęła i zachwyciła. Znowu przenosimy się do świata bogów i możemy na nowo zapoznać się z mitologią tylko w sposób ciekawszy i zabawniejszy. W książce są też inne tematy wplecione w fabułę. Jednym z nich jest akceptacja. Percy musiał nauczyć się akceptować Taysona jako brata mimo, że wszyscy dookoła się z niego wyśmiewali.

Oprócz tego powieść jest pełna przygód i tajemnic, które wciągają czytelnika. Język, którym posługuję się autor jest łatwy w odbiorze co ułatwia też czytanie. 

Ogromnym plusem jest samo zakończenie książki, które wprost krzyczy: „ Przeczytaj następną część!”. No i jak tu się oprzeć pokusie? 

Polecam ją wszystkim. Myślę, że każdy znajdzie coś dla siebie. Mamy tu do czynienia z mieszaniem się dwóch światów. Możemy przeżyć przygody, o których nam się nie śniło. Mamy też niezłą powtórkę z mitologii. 

Ocena: 6/6

"Prawdziwy świat jest tam gdzie są potwory. Dopiero tam przekonujesz się ile jesteś wart."

Cytaty z „Morza Potworów”