Maria V. Snyder
Tytuł Oryginalny: Poison Study
Wydawnictwo: MIRA
Liczba stron: 384
Król Iksji ginie w krwawym przewrocie. Uprzywilejowana dotąd
kasta magów jest skazana na zagładę, a za stosowanie magii grozi śmierć.
Nieliczni, którzy przeżyli, muszą ukrywać swoją moc. Teraz krainą rządzi
wojskowa dyktatura, na czele której stoi bezwzględny komendant… Mrok zimnego
lochu przeraża Yelenę, która czeka na egzekucję. Nieważne, że zabiła w
samoobronie. Prawo Iksji jest surowe – śmierć za śmierć…
Niespodziewanie wyrok śmierci zostaje odroczony, tylko los
zdecyduje, kiedy się wypełni. Yelena będzie w pałacu testować posiłki samego
komendanta, by uchronić go przed otruciem. Szybko jednak odkrywa, że znalazła
się w więzieniu bez krat… Zawieszona między życiem a śmiercią, desperacko
walczy o przetrwanie w brutalnym świecie pełnym intryg i kłamstw. W dodatku ku
swojemu przerażeniu dowiaduje się, że jest obdarzona potężną magiczną mocą.
Jeśli nie nauczy się jej kontrolować i ukrywać, zginie. Tymczasem w Iksji znów
wrze i szykuje się kolejna walka o władzę. Wynik tego starcia może odebrać
Yelenie resztki nadziei…
Próbowałam się powstrzymać od rzucenia się na nią, ale w
momencie kiedy zaczęłam ją czytać, pochłonęła mnie.
Poznajemy Yelenę (ładne imię), jest ona skazana na stryczek
po zabójstwie syna swojego opiekuna. Nieoczekiwanie dostaje propozycję
przeżycia jednak musi zostać testerką żywności komendanta. Jak szybko się
okaże, odroczenie wyroku nie jest takie cudowne jak początkowo sądziła. Wokół
komendanta krążą różni ludzie, jedni są jego zwolennikami, a drudzy chcą jego
rychłej śmierci. Kto jest przyjacielem a kto wrogiem?
Siły nadprzyrodzone z pewnością stanowią niezwykle
intrygujący motyw, dlatego nie dziwię się, że wielu czytelnikom się on
spodobał. Sama również wciągnęłam się w historię stworzoną przez autorkę.
„– Co mam powiedzieć katowi? – spytał.
– Że nie jestem głupia.”
Plusem jest kreacja bohaterów, którym daleko do mdłych czy
nudnych postaci. Są oni bowiem przedstawieni w ciekawy i intrygujący sposób.
Zwłaszcza postać Yeleny - młoda, silna, niezależna, waleczna, sprytna i
inteligentna dziewczyna, zdecydowanie wyróżnia się spośród bohaterów. Poza tym
będzie nieco magii, sporo sekretów, znajdą się również zaskakujące sytuacje i
nietypowe rozwiązania. A to tylko początek. Język jest lekki i przystępny a
całość pochłania się z niemałą satysfakcją.
„Siła Trucizny” to dopiero pierwsza część „Twierdzy Magów”.
Wspaniała pozycja, niebanalna, wciągająca i pozwalająca się oderwać od
rzeczywistości. Jeśli lubisz książki fantasy lub masz dość nudnych i
przewidywalnych bohaterek to po prostu musisz sięgnąć po tą książkę! Ja się w
niej zakochałam…
Moja ocena to 7/6
„To, co dla jednego jest pożywieniem, jest trucizną dla
drugiego. Słońce, które orłowi pozwala widzieć, oślepia sowę.”
Cała Trylogia jest genialna. Wyrazy uszanowania dla Marie V. Snyder, za stworzenie takiego dzieła na miarę naszych czasów.
OdpowiedzUsuńZastanawiałam się nad kupnem tej książki. Wasza recenzja mnie przekonała. ;P
OdpowiedzUsuń