Spokojne i dostatnie życie Giovanniego – trzydziestoletniego
pisarza – kończy się, gdy przez portal internetowy kontaktuje się z nim Ona.
Nie zna nawet jej imienia, jednak ona zdaje się wiedzieć o nim wszystko. Czat z
tą tajemniczą kobietą, początkowo niewinny, z upływem dni przekształca się w
intrygującą wirtualną znajomość, by w końcu przerodzić się w prawdziwą obsesję.
Decyzje Giovanniego będą miały wpływ nie tylko na niego, ale
również na jego żonę i dwuletnią córkę. Gdy rozsądek walczy z fascynacją, nikt
nie może być pewien rozwoju wypadków.
Książka jest stosunkowo krótka, ponieważ liczy sobie tylko
192 strony, JEDNAKŻE nawet tak krótka powieść potrafi wciągnąć. Pochłonęłam ją
w ekspresowym tempie. Czasami nawet czytałam dany fragment wielokrotnie byleby
tylko zapamiętać jedną z wielu ciekawych i życiowych sentencji, które zmuszają
czytelnika do refleksji (to zasługuje na ogromnego plusa). A w tej książce było
ich po prostu mnóstwo!
Fabuła – bardzo ciekawa. Dotyczy „problemu” XXI wieku, a
mianowicie zawierania wirtualnych znajomości. Niestety trochę brakowało akcji. Owszem
książkę się lekko czyta, ale jakby to powiedzieć… mogłoby się odrobinę więcej
dziać. Wiem, że autor postawił na krótką fabułę, ale brakowało mi akcji w tej
pozycji. Autor trochę zbyt gwałtownie miesza przeszłość z teraźniejszością i w
pewnym momencie musiałam się wracać, bo się zgubiłam. Jakby tak głębiej
spojrzeć, to te retrospekcje nie dostarczały nam dużej ilości informacji, ale w
sumie napędzały trochę tą opowieść.
"Dzieci mają idealny śmiech,niczym niezmącony,bo znają
jedynie uczucie szczęścia."
Co zaś się tyczy bohaterów, to najlepiej wykreowana była osoba
Luny, którą tak de facto autor wprowadza jako internetową znajomość głównego
bohatera. Wydaje mi się, że w tej powieści autor nie poświęcił dużej uwagi na
kreacje bohaterów. Mieli braki, ale to może dlatego stawali się przez to
bardziej ludzcy. Niestety w pewnym momencie nasz główny bohater mnie
zdenerwował, ale to dlatego, że pokazał ludzką słabość (większość by pewnie
postąpiła tak jak on), więc mu wybaczam. To jak się zachował pod koniec (koniec
jest przewidywalny) spowodował, że zjednał sobie moje serce.
Słowem podsumowania, książka daje do myślenia, głównie przez
dużą liczbę mądrych sentencji, łatwo pobudza wyobraźnię, ponieważ zawiera
odniesienia do książek oraz filmów ogólnie znanych. Zawiera pewne
niedociągnięcia i po F.Moccia spodziewałabym się czegoś lepszego, ale ta
książka tak zła nie jest (mogłaby być gorsza).
"Oto czym jest miłość - dystansem maratońskim do pokonania we
dwoje."
Ogólnie polecam książkę. Szybko i przyjemnie się ją czyta.
Moja ocena 3/6
Tytuł Oryginalny: Tu Sei Ossessione
Liczba stron: 192
Wydawnictwo: Muza
Za możliwość przeczytania dziękuję
Uwielbiam tego autora! "Trzy metry nad niebem" jest cudowną książką, więc myślę, że to tez musi być warte przeczytania. Muszę tylko dorwać tą książkę w swoje ręce :)
OdpowiedzUsuńCzytałam i z całego serca polecam!
OdpowiedzUsuń