piątek, 9 sierpnia 2013

Trudi Canavan - "Nowicjuszka"

Imardin to miasto ponurych intryg i niebezpiecznej polityki, gdzie władzę sprawują ci, którzy obdarzeni są magią. W ten ustalony porządek wtargnęła bezdomna dziewczyna o niezwykłym talencie magicznym. Odkąd przygarnęła ją Gildia Magów, jej życie zmieniło się nieodwracalnie na lepsze czy gorsze?

Sonea wiedziała, że nauka w Gildii Magów nie będzie łatwa, ale nie przewidziała niechęci, jakiej dozna ze strony innych nowicjuszy. Jej szkolnymi kolegami są synowie i córki najpotężniejszych rodów w królestwie, którzy zrobią wszystko, żeby poniosła klęskę nie licząc się z kosztami. Niemniej przyjęcie opieki Wielkiego Mistrza Gildii może dla Sonei oznaczać jeszcze marniejszy los. Albowiem Wielki Mistrz Akkarin skrywa sekret znacznie czarniejszy niż jego szaty. Nowicjuszka to drugi tom znakomitej nowej trylogii fantasy, skrzącej się od magii, akcji i przygód, będącej dziełem jednej z najciekawszych nowych autorek fantastyki. 


Ogromnym plusem tej powieści jest umieszczenie w świecie fantasy niezwykle życiowych problemów, jakimi są prześladowania uczniów czy związki homoseksualne. Ale znalazł się też minusik. Momentami akcja jest tak rozwleczone, że aż odbiera chęć do czytania. Nie mówiąc już o powtarzaniu się tych samych myśli na inne sposoby. Nie zachęca do zbytnio do dalszego czytania. Osobiście musiałam odczekać pare dni i dopiero kontynuować czytanie.

„Bohaterowie mają to do siebie, że ich moc wzrasta w miarę powtarzania opowieści.”

Mamy okazję zapoznać się z sytuacją społeczną innych Krain Sprzymierzonych, ich zapatrywań na preferencje dotyczące płci, a także zerknąć okiem na ich sekrety, jednocześnie odkrywając powoli tajemnicę Wielkiego Mistrza, która sprawia, że serca coraz większej liczby osób zaczynają truchleć ze strachu przed najgorszym. Akkarin jawi się nam jako wróg ostateczny. Czasem lubi się postacie, które na to nie zasługują, ale czy na pewno? 

Autorka porusza okrucieństwo młodych wobec swoich towarzyszy. Widzimy, jak Sonea radzi sobie z szykanami ze strony innych nowicjuszy i zadajemy sobie pytanie, jak sami byśmy się zachowali na jej miejscu, czy wystarczyłoby nam siły charakteru, by znieść wszystko z podniesioną głową. I czy umielibyśmy sobie poradzić także z niechęcią i zarazem milczącym podziwem nauczycieli. Sonea jest wystawiona na razy ze wszystkich stron, dlatego w tym tomie trochę bardziej ją lubię niż w poprzednim, choć nadal raczej jest na końcu listy lubianych przeze mnie postaci.

W ogólnym rozrachunku można uznać książkę za dobrą. Osobiście mam nadzieję, że ostatnia część nada trylogii tempa. Chcę być zaskoczona zwrotami akcji. Zobaczymy czy spełnią się moje oczekiwania.

Moja ocena: 5/6

„Kiedy się spędziło pół życia na zaprzeczaniu pogłoskom, rodzi się w tobie rodzaj zrozumienia dla ludzi, między których zaliczają cię w plotkach. Nieakceptowane upodobanie i życie w taki sposób, że albo się go wypiera, albo trzeba je ukrywać za wszelką cenę, musi być okropne.” 


Cytaty z książki „Nowicjuszka”



Trylogia Czarnego Maga:
  1. "Gildia Magów"
  2. "Nowicjuszka"
  3. "Wielki Mistrz"
Tytuł Oryginalny: The Novice
Wydawnictwo: Galeria Książki
Liczba stron: 650
Share:

0 komentarze:

Prześlij komentarz