Zapierający dech w piersi trzeci i ostatni tom „Trylogii
Valisarów”!
Odkrycie, że w żyłach imperatora Loethara i jego wroga, króla Leonela, płynie
krew tego samego królewskiego rodu, burzy dotychczasowy układ sił. W dodatku
Piven nie jest już bezbronnym sierotą, za którego wszyscy go uważali. Jednak
najbardziej sensacyjnym wydarzeniem jest powrót pierwszej od stuleci
valisarskiej księżniczki, która przeżyła i prawdopodobnie włada osławionym
Urokiem Valisarów. Gdy imperium zagraża rozerwanie na strzępy, byli wrogowie
muszą stanąć po jednej stronie, a przyjaciele – uciekać, by ratować ród władców
Penraven. Królewska krew musi zwyciężyć… nawet jeśli Valisar będzie musiał
stanąć przeciwko Valisarowi.
Ostatni tom zaczyna się tam, gdzie zakończył się drugi.
Przeszło sześćset stron powieści wypakowane jest szczelnie akcją sprawiając, że
staje się ona godnym zwieńczeniem bardzo dobrej trylogii. Jej podstawowy atut
jest taki sam jak wcześniejszych części: niespodziewane zwroty akcji. Ci
pozytywni bohaterowie pokazują swoją mroczną stronę, a antagoniści okazuje się
nie do końca zepsuci.
Bohaterowie są ogromnym atutem serii. To ludzie z krwi i
kości, niektórzy sympatyczni, inni mniej, ale wszyscy mają swoje niepowtarzalne
charaktery i motywację, która popycha ich do działań. Nawet ci z drugiego i
trzeciego planu mają jakiś wyraźny rys, który odcina ich o pozostałej masy
postaci zaludniającej karty trylogii.
Lektura jest płynna, nie ma przestojów, dłużyzn czy
niejasności przekazu. Wręcz przeciwnie, czytelnik łyka strona za stroną, a
akcja zmierza dynamicznie do punktu kulminacyjnego. Jedyne co można zarzucić
autorce to fakt, że ostateczne starcie Valisarów okazuje się wydarzeniem
stosunkowo krótkim, biorąc pod uwagę około tysiąca stron, które przygotowywały
czytelnika na ten moment.
Książka napisana jest barwnym i obrazowym językiem, co
sprawia, że oddziałuje na wyobraźnię i porywa czytelnika. Czytałam ją z wielką
przyjemnością i dość szybko, patrząc na niemałą objętość.
„Gniew Króla” porywa i zapiera dech, intryguje i pochłania
bez reszty. To doskonałe zakończenie znakomitej trylogii.
Moja ocena to 6/6
Trylogia Valisarów:
Trylogia Valisarów:
Tytuł Oryginalny: King's Wrath
Wydawnictwo: Galeria Książki
Liczba stron: 651
0 komentarze:
Prześlij komentarz