Mam na imię Ruby.
Potrafię wedrzeć się do twojego umysłu, a nawet wymazać wspomnienia. Jako dziecko zostałam wysłana do obozu „rehabilitacyjnego” dla takich jak ja. Zieloni, Niebiescy, Żółci, Pomarańczowi, Czerwoni. Mroczne umysły. Zostałam przydzielona do Zielonych, ale w rzeczywistości jestem ostatnią z Pomarańczowych. Ukrywam to, żeby przetrwać.
Potrafię wedrzeć się do twojego umysłu, a nawet wymazać wspomnienia. Jako dziecko zostałam wysłana do obozu „rehabilitacyjnego” dla takich jak ja. Zieloni, Niebiescy, Żółci, Pomarańczowi, Czerwoni. Mroczne umysły. Zostałam przydzielona do Zielonych, ale w rzeczywistości jestem ostatnią z Pomarańczowych. Ukrywam to, żeby przetrwać.
Alexandra Bracken nie wykreowała świata pełnego szczęścia i
przyjaznych ludzi, wręcz przeciwnie – proponuje jedną z wielu ponurych wizji,
które oferują autorzy powieści fantastycznych. Może i odrobinę są
powielane schematy, jednakże ja nadal jestem w pewnym stopniu zauroczona tą
historią.
Autorka stopniowo przedstawia nam wiadomości dotyczące
Ameryki, (super)tajemniczej choroby, obozów, polityki, a także przeszłość
bohaterów, co w sumie jest zdecydowanym plusem, bo nie jesteśmy od pierwszych
stron zalewani wszystkimi informacjami – ich napływ jest stopniowy. Ale ale
(zawsze jakieś ale…) Alexandra pomija pewne wątki przez co nie wiemy na
przykład co wywołało kryzys w Ameryce, ani nic o chorobie. Jednak ja żyję
nadzieją (nadzieja matką głupich…), że wszystko się wyjaśni w kolejnych tomach
(a jak nie, to nie ręczę za siebie).
„Pulpet jęknął.
- Czemu jesteś taki dziwny?
- Ponieważ moje dziwacztwa kasują twoje dziwactwa, moja ty hafciareczko złota.”
Bardzo ciekawie zostały pokazane w tej książce tzw. PEWNIKI
– rodzina wcale nie jest ostoją, rząd chce wszystkich wytępić, a ruch oporu….no
cóż….okazuje się, że dewiza ,,wróg mojego wroga jest moim przyjacielem” wcale
nie jest taka oczywista.
Talent pisarski autorki objawia się chociażby w postaci doskonałej
kreacji bohaterów - złożonych osobowości, mających zalety, ale też obarczonych
niejedną wadą. Niektórzy budzą sympatię, inni odrazę, Alexandra Bracken
wszystkich traktuje jednakowo, każdej postaci przygotowuje unikalną historię,
jedyną w swoim rodzaju przeszłość, charakterystyczne cechy, upodobania, obawy.
Ta książka trzyma wysoki poziom przez cały czas,ma w sobie
tyle niepokoju ile jest w stanie ukryć się między poszczególnymi stronami,
jednak przy końcu punktuje niesamowicie.
Moja ocena 6-/6
Cykl "Mroczne Umysły"
Cykl "Mroczne Umysły"
- "Mroczne Umysły"
- "Nigdy nie gasną"
- "Po Zmierzchu"
Tytuł Oryginalny: The Darkest Minds
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 456
„Nie bój się. Nie pozwól, by to zauważyli.”
Cytaty z książki „Mroczne Umysły”
0 komentarze:
Prześlij komentarz