Niezapomniana opowieść o odkrywającym życie Milesie
zakochanym w szalonej, zbuntowanej Alasce, dzięki której odnalazł Wielkie Być
Może – czyli najintensywniejsze i najprawdziwsze doświadczenie rzeczywistości.
„Wszyscy palicie dla przyjemności. Ja palę po to, aby umrzeć”
W „Szukając Alaski” autor po raz kolejny (a właściwie po raz
pierwszy, bo to jego debiut) zabiera czytelników do świata postaci z krwi i
kości, w których nie jeden nastolatek może odnaleźć część siebie, a
przynajmniej ja się odnalazłam.
Na pierwszy rzut oka wszystkie powieści Greena są takie same
i w dodatku tak samo banalne. Jednak pod powierzchnią historii o outsiderach
zawsze kryje się coś więcej, coś czego na próżno szukać w innych tego typu
książkach. Green wyrobił sobie niezwykły, charakterystyczny tylko dla niego
styl, który w jego debiucie literackim wbrew pozorom jest chyba najbardziej
wyraźny. Pomiędzy dowcipne dialogi, inteligentne poczucie humoru, zgrabną,
pierwszoosobową narrację i galerię oryginalnych postaci, autor wplata głęboki
przekaz, który z jego książek czyni coś w rodzaju kompasu dla młodych
czytelników. Co najważniejsze, Green nie daje wcale na nie odpowiedzi, niczego
nie narzuca, nie poucza, nie moralizuje. Interpretacja zachowań bohaterów,
interpretacja tego, co się wydarzyło i dlaczego to się stało, zawsze spoczywa
na czytelniku.
„Gdyby ludzie byli deszczem, to ja byłbym mżawką, a ona
huraganową ulewą.”
Lekkie pióro Greena jak zawsze mnie porwało. Zachwyciłam się
prostotą postaci i ich charakterów. Każdy z bohaterów przekazywał nam coś
innego, nietuzinkowego, za co jestem bardzo wdzięczna autorowi, ponieważ obala
standardy.
Jest to dla mnie książka z tych, o których cokolwiek by się
napisało byłoby to zbyt płytkie i miałkie, nie odzwierciedlające istoty tej
książki. Po prostu, dla mnie jest doskonała.
Polecam tą książkę z całego serca. Nie zawiedziecie się! Książka
przeznaczona jest dla młodzieży i myślę, że w tej grupie znajdzie najwięcej
fanów, ale dla „starszej młodzieży” czas spędzony z tą lekturą nie będzie
stracony. „Szukając Alaski” to powieść, która pobudza do myślenia, uświadamia
pewne kwestie i pozostawia z mętlikiem w głowie. To jedna z niewielu książek,
po lekturze której jest więcej pytań niż odpowiedzi.
Moja ocena 7/6
Tytuł Oryginalny: Looking for Alaski
Wydawnictwo: Bukowy las
Liczba stron: 320
„Spędzasz całe swoje życie w labiryncie, zastanawiając się,
jak któregoś dnia z niego uciekniesz i jakie niesamowite to będzie uczucie,
wmawiając sobie, że przyszłość pomaga ci przetrwać, ale nigdy tego nie robisz.
Wykorzystujesz przyszłość, aby uciec od teraźniejszości.”
Cytaty z książki „Szukając Alaski”
0 komentarze:
Prześlij komentarz