wtorek, 4 lutego 2014

John Green - "Szukając Alaski"

Porównywany z przełomowym "Buszującym w zbożu" J.D. Salingera literacki debiut Johna Greena to powieść o myślących i wrażliwych młodych ludziach. Zbuntowanych, szukających intensywnych wrażeń i odpowiedzi na najważniejsze pytania: o miłość, która wywraca świat do góry nogami, o przyjaźń, której doświadcza się na całe życie.
Niezapomniana opowieść o odkrywającym życie Milesie zakochanym w szalonej, zbuntowanej Alasce, dzięki której odnalazł Wielkie Być Może – czyli najintensywniejsze i najprawdziwsze doświadczenie rzeczywistości.


„Wszyscy palicie dla przyjemności. Ja palę po to, aby umrzeć”

W „Szukając Alaski” autor po raz kolejny (a właściwie po raz pierwszy, bo to jego debiut) zabiera czytelników do świata postaci z krwi i kości, w których nie jeden nastolatek może odnaleźć część siebie, a przynajmniej ja się odnalazłam.

Na pierwszy rzut oka wszystkie powieści Greena są takie same i w dodatku tak samo banalne. Jednak pod powierzchnią historii o outsiderach zawsze kryje się coś więcej, coś czego na próżno szukać w innych tego typu książkach. Green wyrobił sobie niezwykły, charakterystyczny tylko dla niego styl, który w jego debiucie literackim wbrew pozorom jest chyba najbardziej wyraźny. Pomiędzy dowcipne dialogi, inteligentne poczucie humoru, zgrabną, pierwszoosobową narrację i galerię oryginalnych postaci, autor wplata głęboki przekaz, który z jego książek czyni coś w rodzaju kompasu dla młodych czytelników. Co najważniejsze, Green nie daje wcale na nie odpowiedzi, niczego nie narzuca, nie poucza, nie moralizuje. Interpretacja zachowań bohaterów, interpretacja tego, co się wydarzyło i dlaczego to się stało, zawsze spoczywa na czytelniku. 

„Gdyby ludzie byli deszczem, to ja byłbym mżawką, a ona huraganową ulewą.”

Lekkie pióro Greena jak zawsze mnie porwało. Zachwyciłam się prostotą postaci i ich charakterów. Każdy z bohaterów przekazywał nam coś innego, nietuzinkowego, za co jestem bardzo wdzięczna autorowi, ponieważ obala standardy.

Jest to dla mnie książka z tych, o których cokolwiek by się napisało byłoby to zbyt płytkie i miałkie, nie odzwierciedlające istoty tej książki. Po prostu, dla mnie jest doskonała.

Polecam tą książkę z całego serca. Nie zawiedziecie się! Książka przeznaczona jest dla młodzieży i myślę, że w tej grupie znajdzie najwięcej fanów, ale dla „starszej młodzieży” czas spędzony z tą lekturą nie będzie stracony. „Szukając Alaski” to powieść, która pobudza do myślenia, uświadamia pewne kwestie i pozostawia z mętlikiem w głowie. To jedna z niewielu książek, po lekturze której jest więcej pytań niż odpowiedzi.

Moja ocena 7/6

Tytuł Oryginalny: Looking for Alaski
Wydawnictwo: Bukowy las

Liczba stron: 320

„Spędzasz całe swoje życie w labiryncie, zastanawiając się, jak któregoś dnia z niego uciekniesz i jakie niesamowite to będzie uczucie, wmawiając sobie, że przyszłość pomaga ci przetrwać, ale nigdy tego nie robisz. Wykorzystujesz przyszłość, aby uciec od teraźniejszości.”


Cytaty z książki „Szukając Alaski”
Share:

0 komentarze:

Prześlij komentarz