sobota, 17 listopada 2012

Cassandra Clare - "Mechaniczny Anioł"


Mechaniczny Anioł
Cassandra Clare


Tytuł Oryginalny : Clockwork Angel
Wydawnictwo : Mag
Liczba stron : 528

Kilka słów o treści... Bohaterką jest Tessa Gray, amerykańska nastolatka, która wybiera się do swojego brata. W tym celu wsiada na statek i wyrusza w długą podróż do wiktoriańskiego Londynu. Zamglone, deszczowe i wietrzne miasto okazuje się być bardziej przerażające niż może to sobie wyobrazić. Jak się okazuje na miejscu brat zaginął a w cieniu budynków, w mroku uliczek, w podziemiach i starych kanałach czają się bowiem dziwne istoty. Tessa za to zostaje porwana i uwięziona przez dwie siostry z tajnego bractwa.
O co w tym wszystkim chodzi? Co dzieje się w Londynie i czy dziewczynie grozi niebezpieczeństwo? Nic nie zamierzam już zdradzać:).

Spędziłam z tą książka bardzo przyjemnie czas. Fabuła jest pomysłowa i rozbudowana a miejsce i czas akcji, czyli XIX-wieczny Londyn tworzą idealne tło dla przygód Tessy. Bohaterowie są przestawieni szczegółowo i barwnie a ich perypetie przyciągają uwagę. Wplecenie tu wątków fantastycznych i nadprzyrodzonych istot dodało smaczku. Klimat jest niezwykły, tajemnice i złowrogie sekrety liczne a akcja dynamiczna. Z pewnością nudzić się nie będziecie. Autorka zadbała, aby odbiorca był usatysfakcjonowany wydarzeniami i śledził je z zapartym tchem.

Wielkim plusem tej książki są ciekawi bohaterowie. Każda z postaci została stworzona z własną przeszłością i marzeniami, o których dowiadujemy się w trakcie. Do gustu przypadły mi cztery, w sumie pięć postaci - Henry i jego jakże dziwnie wykreowany świat w laboratorium, Jessamine i Camille za swoją powagę, grację i własne zdanie na praktycznie każdy temat (czytaj jako: zawsze inne zdanie od wszystkich), "magiczny" Jem z jakże "niemagicznym" problemem ze swoim nałogiem plus jego laska :) oraz oczywiście Magnus - jego lubię od samego początku czyli "DA".

Każda kolejna książka autorki to bestseller i z każdą kolejną książką widać, że Pani Clare pnie się stromymi schodami w górę - oby tak dalej, kiedyś w końcu pojawi się szczyt. Autorka w jak najlepszy sposób stara się przekazać nam ten obraz, który urodził się w jej głowie, jednak tak naprawdę to od nas zależy, a w sumie od naszej wyobraźni czy będziemy potrafili odtworzyć go w podobny sposób tak, aby poczuć tą magię.

Moja ocena to 10/6. Książka utrzymuje poziom swoich poprzedniczek (lub następczyń). Polecam każdemu z całego serca, a szczególnie fanom książek Cassie.

"- Ona niczym nie pachnie.
Jem zrobił przestraszoną minę.
- Wąchałeś ją?"


"Will podwinął rękawy.
- Chyba będziemy musieli wyważyć drzwi...
- Albo nie - powiedział Jem, sięgając do gałki. Drzwi się otworzyły, ukazując prostokąt ciemności.
- Nie, to zwykłe lenistwo - skomentował Will."
Share:

0 komentarze:

Prześlij komentarz