Mechaniczny Anioł
Cassandra Clare
Tytuł Oryginalny : Clockwork Angel
Wydawnictwo : Mag
Liczba stron : 528
Kilka słów o
treści... Bohaterką jest Tessa Gray, amerykańska nastolatka, która wybiera się
do swojego brata. W tym celu wsiada na statek i wyrusza w długą podróż do
wiktoriańskiego Londynu. Zamglone, deszczowe i wietrzne miasto okazuje się być
bardziej przerażające niż może to sobie wyobrazić. Jak się okazuje na miejscu
brat zaginął a w cieniu budynków, w mroku uliczek, w podziemiach i starych
kanałach czają się bowiem dziwne istoty. Tessa za to zostaje porwana i
uwięziona przez dwie siostry z tajnego bractwa.
O co w tym wszystkim chodzi? Co dzieje się w Londynie i czy dziewczynie grozi niebezpieczeństwo? Nic nie zamierzam już zdradzać:).
O co w tym wszystkim chodzi? Co dzieje się w Londynie i czy dziewczynie grozi niebezpieczeństwo? Nic nie zamierzam już zdradzać:).
Spędziłam z tą
książka bardzo przyjemnie czas. Fabuła jest pomysłowa i rozbudowana a miejsce i
czas akcji, czyli XIX-wieczny Londyn tworzą idealne tło dla przygód Tessy.
Bohaterowie są przestawieni szczegółowo i barwnie a ich perypetie przyciągają
uwagę. Wplecenie tu wątków fantastycznych i nadprzyrodzonych istot dodało
smaczku. Klimat jest niezwykły, tajemnice i złowrogie sekrety liczne a akcja
dynamiczna. Z pewnością nudzić się nie będziecie. Autorka zadbała, aby odbiorca
był usatysfakcjonowany wydarzeniami i śledził je z zapartym tchem.
Wielkim plusem tej
książki są ciekawi bohaterowie. Każda z postaci została stworzona z własną
przeszłością i marzeniami, o których dowiadujemy się w trakcie. Do gustu
przypadły mi cztery, w sumie pięć postaci - Henry i jego jakże dziwnie
wykreowany świat w laboratorium, Jessamine i Camille za swoją powagę, grację i
własne zdanie na praktycznie każdy temat (czytaj jako: zawsze inne zdanie od
wszystkich), "magiczny" Jem z jakże "niemagicznym"
problemem ze swoim nałogiem plus jego laska :) oraz oczywiście Magnus - jego
lubię od samego początku czyli "DA".
Każda kolejna książka
autorki to bestseller i z każdą kolejną książką widać, że Pani Clare pnie się
stromymi schodami w górę - oby tak dalej, kiedyś w końcu pojawi się szczyt.
Autorka w jak najlepszy sposób stara się przekazać nam ten obraz, który urodził
się w jej głowie, jednak tak naprawdę to od nas zależy, a w sumie od naszej
wyobraźni czy będziemy potrafili odtworzyć go w podobny sposób tak, aby poczuć
tą magię.
Moja ocena to 10/6.
Książka utrzymuje poziom swoich poprzedniczek (lub następczyń). Polecam każdemu
z całego serca, a szczególnie fanom książek Cassie.
"- Ona niczym nie pachnie.
Jem zrobił przestraszoną minę.
- Wąchałeś ją?"
Jem zrobił przestraszoną minę.
- Wąchałeś ją?"
"Will podwinął rękawy.
- Chyba będziemy
musieli wyważyć drzwi...
- Albo nie -
powiedział Jem, sięgając do gałki. Drzwi się otworzyły, ukazując prostokąt
ciemności.
- Nie, to zwykłe
lenistwo - skomentował Will."
0 komentarze:
Prześlij komentarz